fot. Holger.Ellgaard, lic. CC BY-SA 3.0 Wikimedia commons
Mobilność osobista i jakość życia to jedne z najważniejszych wyzwań współczesności. Dostarczanie większej liczby samochodów „nie zadziała” – przyznał Alan Mulally, szef… Ford Motors. Na łamach „Financial Times” powiedział, że firma chce odgrywać większą rolę w produkcji pojazdów komunikacji masowej i integracji systemów transportowych miast.
Ford należał do pionierów masowej produkcji samochodów. W tej chwili pod względem wielkości sprzedaży (2010 r.) firma zajmuje drugie miejsce w Stanach Zjednoczonych i piąte na świecie. Tym bardziej słowa szefa Forda, wygłoszone podczas imprezy motoryzacyjnej w Detroit, mogą zaskakiwać.
Zwrot postawy nie jest jednak oderwany od rzeczywistości: zachodnie, a zwłaszcza amerykańskie miasta toną w korkach. Niekończąca się rozbudowa infrastruktury drogowej przy dynamicznie rosnącej liczbie samochodów nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych, przed którymi stoją największe metropolie. Nic dziwnego, że auta zaczynają być rugowane z centrów miast. Powstaje moda na korzystanie z alternatywnych środków transportu – w wielu rozwiniętych krajach młodzi ludzie wręcz odraczają perspektywę zrobienia uprawnień i kupna samochodu.
– Myślę, że najlepiej po prostu przyjrzeć się, w jakim kierunku zmierza świat. Będzie coraz więcej wielkich miast i aglomeracji. Osobista mobilność będzie odgrywała coraz większą wagę w zapewnianiu znośnych warunków życia w tych wielkich skupiskach ludności – mówi Mulally. Szef Forda nie wie na razie, jaką rolę firma będzie odgrywała w tym procesie, ale jest zarazem przekonany, że zawsze będzie rynek zbytu dla samochodów.
Jak zauważają przedstawiciele branży motoryzacyjnej, mieszkańcy Stanów Zjednoczonych w wyniku ostatniej recesji dokonali ewaluacji priorytetów życiowych. Duży, prestiżowy samochód nie jest już tak pożądanym przedmiotem. W cenie są teraz mniejsze auta, dlatego też, aby zachęcić młodych kierowców, Ford w krótszej perspektywie będzie się skupiać na produkcji właśnie niedrogich pojazdów.
Docelowo firma chce się zaangażować w integrację różnych części systemów transportowych miast. – Może uwagę skupimy na poszczególnych komponentach, może na częściach wyposażenia i sprzętu – mówi Alan Mullaly. Czas pokaże, na ile te deklaracje będą prawdziwe – do tej pory amerykańska branża motoryzacyjna niezbyt dobrze zapisała się w kartach historii rozwoju transportu zbiorowego. Inny koncern samochodowy, General Motors, przyczynił się do połowy XX w. do fizycznej likwidacji tramwajów w wielu miastach, wykupując (niebezpośrednio) przedsiębiorstwa komunikacyjne i doprowadzając je do upadku.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.