- Z punktu widzenia użycia taksówki elektrycznej Warszawa jest bardzo dobrym miejscem do jej eksploatacji. Przeciętnie taksówkarz przejeżdża tu 200 kilometrów dziennie, z czym daje sobie radę elektryczny pojazd, zwłaszcza jeśli dobrze przemyślimy jego użycie. My dajemy sobie z tym radę – mówi Łukasz Celmer, twórca sieci taksówkowej Elektrotaxi, złożonej z elektrycznych samochodów i od niedawna działającej w Warszawie. To pierwsza taka sieć w Polsce.
Z elektrycznych pojazdów możemy korzystać za pomocą aplikacji mytaxi, wybierając w opcji pojazd ekologiczny. Elektrotaxi zaczęło przewozy we wrześniu z 6 autami, są już jednak inwestorzy chętni do rozszerzenia floty do 30 aut, a z końcem 2017 roku - do 100 taksówek.
Skąd pomysł na budowę floty elektrycznych taksówek? Jak mówi Łukasz Celmer, pierwsza motywacja to jakość powietrza. Powszechnie znane dane z Warszawy mówią o tym, że aż 40 proc. pyłu PM10, 20 proc. PM2,5 i 15 proc. benzopirenu pochodzi z ruchu aut. Dodaje, że w stolicy wydano 10 tysięcy licencji taksówkowych. Ponad 90 proc. (nie licząc oczywiście nielegalnych taksówek) to licencje przydzielone do kierowców wykonujących przewozy 5–10 letnimi autami z silnikami diesla.
- Gdyby te pojazdy udało się zastąpić pojazdami elektrycznymi pożytek ekologiczny byłby zauważalny. Wiadomo bowiem, że taksówki to pojazdy bardzo intensywnie wykorzystywane – uważa Celmer, który na warszawskie ulice wprowadził na razie 6 elektrycznych Nissanów Leaf.
Celmer przypomina, że elektryczne taksówki to tak naprawdę powrót do przeszłości, ponieważ akumulatorowe pojazdy były wykorzystywane do przewozu osób już w końcu XIX i XX wieku w takich miastach jak Londyn czy Nowy Jork. O tym, że były popularne w tym drugim mieście, wspominał m.in. Kurt Vonnegut w powieści „Recydywista”.
W Warszawie za mało stacji ładowania
Celmer, podczas prezentacji swojej firmy na konferencji Evim poświęconej elektromobilności, wspomniał o problemach jakie napotyka użycie EV na ulicach Warszawy. W pierwszym rzędzie to niewystarczająca liczba stacji ładowania.
- Spółka RWE postawiła w Warszawie pierwszą ładowarkę do aut elektrycznych w 2009 roku. Ale przez lata nie udało się w miejscu gdzie się znajduje zrobić koperty, dzięki czemu stanowisko byłoby zarezerwowane dla aut elektrycznych. Od tego czasu liczba ładowarek zwiększyła się nieznacznie, dalej mamy problemy z kopertami. Zauważamy, że jeśli miasto słusznie poświęca dużo czasu na mówienie o wymianie floty autobusów dieslowskich na elektryczne, to niewiele, albo wręcz nic, mówi się o planach wsparcia elektromobilności z myślą np. o taksówkach, czy car sharingu. Liczymy na to, że to się zmieni – mówi Celmer.
Elektryczna dzielona taksówka?
System elektrycznych taksówek w wersji dzielonej, polegający na tym, że raz zamówioną taksówką może podróżować kilka osób np. z jednej dzielnicy, jest obecnie testowany w Niemczech. Również Celmer chciałby spróbować tego w Warszawie. Jego zdaniem doprowadzi to do zysku dla wszystkich: samochody będą lepiej wykorzystane, a pasażerowie oszczędzą na wspólnych dojazdach. Jego zdaniem na takich dojazdach pasażerowie oszczędzaliby od 20 do 30 proc. kosztów w stosunku do przejazdu w pojedynkę.
Floty elektrycznych taksówek w europejskich miastach jeżdżą od 2013 roku, kiedy na wprowadzenie na ulicę 20 e-taksówek w Rotterdamie zdecydowała się prywatna firma. 65 takich aut jeździ również w Budapeszcie, 80 w Tallinie, a 21 EV , zakupionych dzięki publicznej zbiórce w Internecie, porusza się po ulicach Londynu.
- Liczba użytkowników pojazdów elektrycznych w Polsce będzie rosła, to dobry moment, żeby przedstawiać technologię EV poprzez elektrobusy i e-taksówki szerszemu gronu użytkowników. Za chęciami prywatnych przedsiębiorców muszą iść jednak zachęty finansowe, budowa infrastruktury i zmiana prawa – powiedział Andreas Michael Reinhardt, dyrektor LEMnet Europe, niezależnej organizacji zbierającej informacje na temat infrastruktury dla pojazdów elektrycznych.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.