Partnerzy serwisu:
Komunikacja

Dojazdy do pracy czynią nieszczęśliwym?

Dalej Wstecz
Partner działu

Sultof

Data publikacji:
18-02-2014
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMUNIKACJA
Dojazdy do pracy czynią nieszczęśliwym?
Travis Ruse, lic. CC 2.5pasażerowie w nowojorskim metrze
Specjaliści z Office for National Statistics, czyli brytyjskiej instytucji będącej odpowiednikiem polskiego GUS–u, zapytali ponad 60 tys. respondentów o ich dojazdy do pracy. Z ankiet wynika, że ci, dojeżdżający są mniej szczęśliwi, niż ludzie pracujący w domu. Transport publiczny przygnębia i denerwuje?

Badanym zadawano pytania nie o ogólne "poczucie szczęścia", ale o nieco bardziej konkretne: zadowolenie z życia, pracy, czy stres. Z opublikowanego  raportu wynika, że przy porównywaniu osób o podobnych dochodach, czy podobnym miejscu zamieszkania, ci, którzy muszą dojeżdżać do pracy, mają mniejszą satysfakcję z życia, uważają, że ich praca jest mniej warta, ich poczucie szczęścia jest niższe, a rozdrażnienie większe niż wśród osób, które nie dojeżdżają do pracy.

Jeśli jeździć, to trzy godziny

Spośród 60 tys. osób 91 proc. zostało zakwalifikowanych jako osoby dojeżdżające do pracy. Im więcej czasu codziennie zajmowały im dojazdy, tym gorzej się czuli. Najbardziej nieszczęśliwi w odpowiedziach okazali się ci, którzy w pociągu, autobusie, czy taksówce spędzają średnio 1–1,5 h dziennie. Co ciekawe poziom zadowolenia z życia wraca do stanu porównywalnego dla tych, którzy do pracy nie dojeżdżają, gdy czas dojazdu zaczyna przekraczać trzy godziny dziennie. Zaskakujące? Brytyjscy badacze tłumaczą, że tacy ludzie zupełnie inaczej wykorzystują czas w podróży i dla nich dojazd do pracy po prostu nie jest czasem straconym.

Ciekawie wygląda również porównanie pasażerów różnych środków transportu. Ludzie którzy jeżdżą do pracy autobusem mają poczucie, że ich praca jest mniej warta niż ci, którzy jeżdżą samochodem. Z kolei ci jeżdżący pociągiem przyznawali się do większego rozdrażnienia niż „zmotoryzowani”.

Podobnie więcej szczęścia przynosi dojazd samochodem niż chodzenie do pracy na piechotę, ale już respondenci, którzy jako formę dojazdu do pracy wskazywali „inny sposób” (co zawierało w sobie m.in. dojazd rowerem) byli bardziej zadowoleni z życia i mniej rozdrażnieni niż kierowcy samochodów.
– Wyniki tych badań tak naprawdę potwierdzają to co wszyscy, stojący w porannych korkach, albo upakowani w pociągu jak sardynki, doskonale wiedzą, dojazdy komunikacją miejską mogą być nużące – twierdzi w rozmowie z „Guardianem” dr Daniel Newman, który na Uniwersytecie w Cardiff zajmuje się zrównoważonym rozwojem. Dodaje, że wcześniejsze podobne badania wskazywały, że osoby spędzające więcej czasu w codziennej podróży częściej chorują, bo rzadziej ćwiczą, jedzą w domu i częściej cierpią na bezsenność.

Powieść w pociągu

Z kolei „The Independent”, komentując wyniki badań, podaje przykłady przeciwne. Pierwsze powieści Johna Le Carre powstawały podczas jego podróży do pracy w MI5. Podobnie postępował znany na wyspach pisarz Douglas Jackson, który kilka lat temu, jeszcze jako wydawca w dzienniku „The Scotsman”, pisał książki podczas godzinnej drogi do siedziby redakcji w Edynburgu. Przyznawał, że próbował pisać w domu, ale nie potrafił spędzić w skupieniu nad laptopem więcej niż pół godziny. Za to siedząc w pociągu, wiedząc, że ma tylko godzinę i będąc przyzwyczajonym do pracy w zgiełku, potrafił napisać 600–800 słów dziennie, nawet jeśli wagon był pełny.

Ale nawet podając te przykłady autor przyznaje, że obaj pisarze mieli szczęście, bo np. nigdy nie mieli kłopotu z miejscem siedzącym. To rzadki luksus dla wielu, którzy codziennie podróżują do pracy mając do dyspozycji ćwierć metra kwadratowego podłogi autobusu.

Dr Newman zresztą straszy jeszcze bardziej. – Badania wskazują na rozpad więzi społecznych i atomizację w tych miejscach, skąd dojazdy do pracy są częste. Sąsiedzi tylko się mijają w drodze do pracy i z powrotem. W efekcie mieszkańcom brakuje bezpieczeństwa wynikającego z poczucia wspólnoty – podsumowuje.
Partner działu

Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Warszawa. W środę Dzień Integracji w metrze

Komunikacja

Warszawa. W środę Dzień Integracji w metrze

inf. pras. 21 września 2021

Uber planuje banować pasażerów z najniższymi ocenami

Komunikacja

Warszawa. Bilet za PET lub za puszkę. Na razie do kina

Mobilność

Pomorski bilet będzie się nazywał „FALA”

Mobilność

Warszawa. Więcej pasażerów komunikacji. W 2018 r. prawie 1,2 mld

Komunikacja

Zobacz również:

Warszawa. W środę Dzień Integracji w metrze

Komunikacja

Warszawa. W środę Dzień Integracji w metrze

inf. pras. 21 września 2021

Uber planuje banować pasażerów z najniższymi ocenami

Komunikacja

Warszawa. Bilet za PET lub za puszkę. Na razie do kina

Mobilność

Pomorski bilet będzie się nazywał „FALA”

Mobilność

Warszawa. Więcej pasażerów komunikacji. W 2018 r. prawie 1,2 mld

Komunikacja

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5