Partnerzy serwisu:
Felietony i komentarze

Czy transport zbiorowy należy obejmować 20. stopniem zasilania?

Dalej Wstecz
zdjęcie autora

Dominik Wójcikredaktor portalu Transport Publiczny

Działacz społeczny zainteresowany tematyką inżynierii komunikacyjnej i publicznego transportu zbiorowego. Działacz Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w latach 2005-2013, prezes w latach 2009-2013. Obecnie tzw. "wolny strzelec" dążący różnymi środkami do nadania publicznemu transportowi zbiorowemu faktycznej formy usługi o charakterze użyteczności publicznej oraz do ograniczenia ruchu kołowego w Częstochowie.

Felietonista:

Dominik Wójcik

Autor:

Dominik Wójcik

Data publikacji:
04-11-2015
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

FELIETONY I KOMENTARZE
Czy transport zbiorowy należy obejmować 20. stopniem zasilania?
fot. Dominik Wójcikpolskie tramwaje pracują na napięciu 600V
W sierpniu przez Polskę przeszła fala upałów skutkujących obniżeniem poziomu wód w akwenach i niedostatkiem wody obsługującej bloki energetyczne. Wprowadzono ograniczenia w poborze energii dla zakładów przemysłowych, ale też m.in. tramwajów. Czy to dobre rozwiązanie?

Ograniczenia w poborze energii elektrycznej obligatoryjnie dotyczą zakładów przemysłowych kontraktujących moc umowną powyżej 300kW. Wynika to z ograniczonej podaży energii przez elektrownie węglowe, których bloki trudniej jest chłodzić mniejszą ilością wody w akwenach oraz ze stanu technicznego infrastruktury przesyłowej, wrażliwej na czynniki atmosferyczne. Wyłączenie energożernych zakładów ma zmniejszyć obciążenie sieci i zapewnić niezakłócone dostawy do odbiorców detalicznych. Reguluje to rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 23 lipca 2007 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła.

W czasie ostatnich upałów nie u wszystkich przewoźników tramwajowych pojawili się przedstawiciele lokalnych zespołów zarządzania kryzysowego, ale np. Tramwaje Śląskie przygotowały się do ograniczeń. - W czasie obowiązywania ograniczeń poboru mocy w roku bieżącym, żaden z Zespołów Zarządzania Kryzysowego działających w obszarze prowadzonej komunikacji tramwajowej, nie zwracał się do spółki w sprawie tych ograniczeń – poinformował nas Bolesław Knapik, członek zarządu spółki Tramwaje Śląskie i dodał: - Z własnej inicjatywy zastosowaliśmy zalecenia Zakładu Energetycznego, by ograniczyć pobór energii elektrycznej – zaznaczył. Z kolei już Wrocław został zmuszony do zredukowania kursów tramwajów o 1/5.

Czy traktowanie przedsiębiorstw realizujących przewozy publicznie użyteczne na równi z komercyjnie działającymi zakładami produkcyjnymi jest słuszne?

Skutki zatrzymania tramwaju

Każdy polski system tramwajowy jest tłumnie wykorzystywany przez pasażerów. Dobrze zorganizowany może stanowić krwiobieg organizmu miejskiego, transportując tysiące ludzi, którzy nie wypełniają ulic kolejnymi samochodami.

Wstrzymanie komunikacji tramwajowej zawsze wiąże się z częściowym paraliżem miasta. Już planowe zawieszenie wybranej linii stanowi ogromny problem dla organizatorów. Pozostają autobusy, ale zawodzi tu pojemność pojedynczego pojazdu – znacznie mniejsza od tramwaju – oraz ilość autobusów, którymi nie sposób zapewnić przepustowości właściwej tramwajom. Poza tym autobusy w przeciwieństwie do tramwajów nie są odporne na zjawiska drogowe. Część pasażerów ucieka do pojazdów osobowych, a ulice zapełniają się jeszcze bardziej.

Kryzys – pogłębić, czy łagodzić?

Jeżeli jeden z odbiorców nie zastosuje się do nałożonych ograniczeń, to dystrybutor będzie miał stosowny odczyt od razu, zaś taki pobór może doprowadzić do uszkodzenia sieci przesyłowej, a w konsekwencji do kaskadowych uszkodzeń pozostałych linii i tzw. blackoutu.

Jednak bezwarunkowe ograniczenia w poborze energii, to przeniesienie sytuacji kryzysowej z jednego miejsca w drugie. W tym wypadku z paraliżu sieci energetycznych na paraliż ulic, utrudnienia komunikacyjne, większy hałas i zanieczyszczenie powietrza w miastach. Czy to opłacalne?

Uszkodzenie sieci oznacza całkowity brak dostaw energii dla wszystkich przez kilka dni, a za tym idą koszty naprawy sieci i straty odbiorców. Z kolei ograniczenia w komunikacji zbiorowej mogą oznaczać „jedynie” straty jednostkowe u tych, którzy nie dojadą w określone miejsce na czas lub w ogóle. Komfortu życia, czy zanieczyszczenia powietrza, a nawet higieny akustycznej nie przelicza się już na pieniądze. To wartości nieprzypisane nikomu, w efekcie nie liczą się wcale.

Wydzielić użytecznych publicznie

Czy jednak to jest rozwiązanie godne XXI wieku? Czy nie warto wydzielić z grupy odbiorców podlegających 20. stopniowi zasilania przedsiębiorstw transportu zbiorowego? Sieci tramwajowych jest w Polsce 15. Zapytaliśmy kilku przewoźników o umowną moc. Największy pobiera nominalnie 21MW, mniejsi proporcjonalnie mniej.

Z kolei ograniczenia w transporcie kolejowym – o ile w ogóle, bo PKP Energetyka ostatnio nie przewidywała ograniczeń – dotyczyłyby tylko transportu towarowego oraz osobowego komercyjnego. Ten o charakterze użyteczności publicznej nadal by funkcjonował.

Taka marginalna dyspensa nie powinna spowodować zagrożenia punktowym przeciążeniem sieci. Zaś korzyści byłyby istotne – uniknięcie pogłębiania chaosu komunikacyjnego, czy środowiskowego w miastach i zaoszczędzenie wielu ludziom problemów.

Próbowaliśmy uzyskać stanowisko Rządowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi na postawione pytania.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5