W systemie rowerów miejskich wprowadzanych jest coraz więcej innowacji. Jedne dotyczą samych maszyn, a drugie systemu płatności. Jednak musimy pamiętać, że ten system ma służyć przede wszystkim do sprawnego przemieszczania się. – Nowinki techniczne są wprowadzane, ale nawet jeśli ludzie mają opcję płacenia np. rzez NFC to wiem, że duża część woli po staremu wpisać PIN na klawiaturze – mówił podczas konferencji Rower w Mieście 2015 Robert Jóźwiak, wiceprezydent Białegostoku.
W stolicy województwa podlaskiego przy wdrażaniu rowerów miejskich o pomoc poproszono zarząd tamtejszej komunikacji miejskiej. – To właśnie ci ludzie wiedzą najlepiej jak poruszają się mieszkańcy. Poprosiliśmy ich o pomoc przy planowaniu miejsc, w których będą stały rowery i to się sprawdziło. System jest wygodniejszy, a do tego zintegrowany z komunikacją miejską – mówi Robert Jóźwiak.
W Białymstoku funkcjonuje dużo stacji z rowerami, co daje dobre wyniki. Można by sądzić, że ucierpi na tym komunikacja miejska, ale poza dobrym zgraniem obu rodzajów transportu ważny jest jeszcze aspekt pogodowy. – Nie martwimy się o jakiś znaczny spadek użytkowników transportu publicznego. W naszym regionie zapewnia to pogoda. W lato mieszkańcy używają rowerów, ale kiedy przyjdzie zima – a na Podlasiu potrafi być ona sroga – to ludzie przesiądą się do autobusów – wyjaśnia wiceprezydent Białegostoku.
System działa dzięki dobrej współpracy
Wiceprezydent Białegostoku określa współpracę z tamtejszym operatorem systemu rowerowego jako bardzo wygodną. – Firmie płacimy trzyletni abonament wysokości 4,5 mln zł i się o nic nie martwimy. Nie jesteśmy obciążani dodatkowymi kosztami związanymi z utrzymaniem. Na nasze wydatki nie wpływa też to, czy większość użytkowników korzysta z roweru tylko przez darmowy, czas czy nie – mówi Robert Jóźwiak.
Priorytetami w systemach płatności są szybkość i łatwość. – Teraz wyzwaniem są właśnie te dwa parametry, bo bezpieczeństwo to sprawa oczywista. Kolejnym ważnym aspektem jest przystępność. Musimy przekonać użytkownika, że nowy rodzaj płatności jest bezproblemowy – mówi Bartłomiej Danek, dyrektor sprzedaży w PayU. – Dzięki współpracy z miastami możemy rozwijać coraz nowocześniejsze systemy płatności. W Białymstoku dokonywaliśmy prób technologii NFC – dodaje.
Technologia musi być przemyślana
Przydatność wprowadzanych innowacji zależy od mentalności użytkowników. To tyczy się nie tylko systemów rowerowych, ale wielu aspektów transportu. – Wprowadziliśmy możliwość płatności za parkingi lub za bilety autobusowe poprzez SMS, ale mało kto z tego korzysta mimo, że może to ułatwić życie. Tak samo jest z rowerami: ludzie potrzebują solidnych maszyn i łatwego systemu płatności. Jednak mimo wprowadzanych ułatwień w sposobach zapłaty za przejazd, użytkownicy często decydują się na starsze metody, do których są bardziej przyzwyczajeni – mówi Robert Jóźwiak. Białystok chce rozwijać system rowerów miejskich. W przyszłym roku przewidziana jest dokładna analiza możliwości rozwoju.
Ważny w planowaniu rozwoju jest system zliczania przejazdów. W tej kwestii wypowiada się wysoko rozwinięty pod względem systemu roweru miejskiego Gdańsk. – Do zliczania przejazdów w danych miejscach wykorzystujemy pętle indukcyjne zamontowane w drodze. Koszt jednego takiego punktu to 15 tys. zł plus abonament – mówi Remigiusz Kitliński, pełnomocnik prezydenta miasta Gdańsk ds. komunikacji rowerowej.
Rozmówcy byli gośćmi konferencji Rower w Mieście 2015, organizowanej przez ZDG TOR
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.