W tegorocznym budżecie partycypacyjnym – w części budżetu Częstochowy, o spożytkowaniu której decydują mieszkańcy – znalazło się wykonanie przejścia dla pieszych, któremu sprzeciwiali się prezydent, urzędnicy, a nawet policja.
O spornym miejscu pisaliśmy już
na łamach portalu Transport-Publiczny.pl. Skrzyżowanie alei Niepodległości, alei Pokoju, alei 11. Listopada oraz ulicy Jagiellońskiej łączy cztery dwujezdniowe ulice po dwa do czterech pasów ruchu oraz podwójne torowisko tramwajowe przecinające płytę skrzyżowania niemal na pół.
Narożniki skrzyżowania są zabudowane 11-kondygnacyjnymi budynkami mieszkalnymi i gęsto zagospodarowane obiektami handlowo-usługowymi. Do tego skrzyżowanie, wespół z przebiegającą obok al. Wojska Polskiego (część DK–1), stanowi węzeł przesiadkowy między trzema liniami tramwajowymi, kilkoma autobusowymi liniami miejskimi, kilkoma podmiejskimi oraz autobusikami komunikacji komercyjnej i autokarami PKS. Słowem – naturalny generator ruchu pieszego.
Na trzech krawędziach wytyczone są przejścia dla pieszych (łącznie 170m) z tym jednak, że na każdej jezdni funkcjonuje sygnalizacja o osobnej fazie (część z nich pokrywa się w ramach jednego kierunku), więc pieszy musi się liczyć, że nie zdąży pokonać ulicy na jednym zielonym świetle.
wiz. D. WójcikPrzejścia nie wytyczono wzdłuż wschodniej krawędzi skrzyżowania (60m), w poprzek al. Pokoju, z narożnika z przystankami trzech linii tramwajowych i osiedla bloków mieszkalnych na narożnik z wielokondygnacyjnymi obiektami handlowymi i przystankami autobusowymi wszystkich rodzajów komunikacji. A jest tam na nie miejsce (wytyczenie nie będzie wymagało cofania tzw. stref kumulacji pojazdów) oraz są luki w cyklach sygnalizacji świetlnej (ponad minuta dla kierunków poprzecznych).
Miasto – nie ma potrzeby, nie da się, może kładka?Dla idei wytyczenia potrzebnego przejścia zawiązano koalicję kilku lokalnych organizacji pozarządowych, stowarzyszenia kupców z pobliskich obiektów. Inicjatywę wspierała lokalna redakcja „Gazety Wyborczej”. Zebrano ponad 1300 podpisów pod petycją. Odpowiedź urzędników na wielokrotne apele była zawsze taka sama – brak możliwości wytyczenia. W końcu Miejski Zarząd Dróg i Transportu zaproponował... budowę kładki w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Tomasz Haładyj z GW
zorganizował wizję lokalną z udziałem prezydenta miasta. Ten skorzystał z zaproszenia i na skrzyżowanie, które w pośpiechu pokonywać muszą osoby obładowane zakupami lub osoby starsze, przyszedł z dziećmi, zaś przejścia pokonywał spacerem. Wizję podsumował stwierdzeniem, że skrzyżowanie pokonuje się bez problemu, zlecił jednak przegląd cykli świateł.
Bo piesi posmutnieją przez spalinyRadny miasta Częstochowy Jacek Krawczyk zwrócił się do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie o opinię na temat wytyczenia przejścia.
Odpowiedź podinsp. Stanisława Kubackiego brzmi kuriozalnie. Znalazło się w niej twierdzenie, że piesi stojący przed przejściem będą wdychać spaliny samochodów, co źle wpłynie na ich samopoczucie. Po takiej opinii radny ponownie zwrócił się do policji o wydanie opinii, twierdząc, że poprzednia była nie na temat, ale o nowej odpowiedzi, póki co, nic nie wiadomo.
Przejście obywatelskieNa początku bieżącego roku mieszkańcy miasta mieli pierwszą w historii okazję do zadecydowania o przeznaczeniu 6 mln zł z budżetu Częstochowy. Odbyło się to drogą przez konsultacje społeczne. Mieszkańcy wypowiadali się w dwóch obszarach: ogólnomiejskim i dzielnicowym. Częstochowianie oraz organizacje pozarządowe mogli zgłaszać pomysły, które zostały przefiltrowane jedynie pod względem realności przeprowadzenia zadania (np. działania tylko w obrębie gruntów miejskich, a nie prywatnych, czy kwota potrzebna do realizacji).
Wytyczenie przejścia znalazło się w obu obszarach. Spodobało się jako zadanie lokalne. Tym samym usankcjonowano realizację postulowanej od dawna potrzeby komunikacyjnej.
Realizacja w tym roku– Urząd Miasta Częstochowy zwrócił się do Instytucji Zarządzającej (Zarząd Województwa pełni funkcję zarządzającą środkami unijnymi w ramach EFS, z których wybudowano skrzyżowanie – red.) z wnioskiem o zgodę na przebudowę skrzyżowania w celu wytyczenia przejścia dla pieszych w ramach budżetu obywatelskiego – potwierdził portalowi Transport–Publiczny.pl rzecznik urzędu miasta Włodzimierz Tutaj.
Z wcześniejszych rozmów ze śląskim urzędem marszałkowskim wiadomo nam, że zwyczajowo wnioski o zmiany w projektach nie będące istotnymi, są zatwierdzane bez problemów, więc należy się spodziewać, że przejście dla pieszych zostanie wytyczone jeszcze w tym roku.
dominik.wojcik@transport-publiczny.pl