Trudno stwierdzić, czy chiński Shenzhen będzie pierwszym miastem na świecie, którego autobusy będą wyłącznie elektryczne. W każdym razie stanie się to w ciągu najbliższych tygodni, do końca 2017 r. A mówimy o 12-milionowym mieście, którego flota autobusowa liczy ponad 14 tys. pojazdów.
Żeby mieć porównanie warto sobie uzmysłowić, że np. po Warszawie kursuje ok. 1,7 tys. miejskich autobusów. Shenzhen to jednak miasto o skali nieporównywalnej do Warszawy, gigantyczna metropolia położona w jednym z najbardziej uprzemysłowionych regionów Chin. Nie bez znaczenia jest fakt, że to właśnie tutaj ma swoją główną siedzibę firma BYD, która dostarczyła 80 proc. wszystkich elektrobusów do tego miasta.
Zmiana nie zaszła nagle. Autobusy zaczęto wymieniać na elektryczne w 2011 r. Dziś jest ich 14 tys., a w użyciu pozostało jeszcze kilkaset pojazdów z silnikiem diesla. Ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy tego roku mają zostać wycofane z użytkowania.
Chiny od kilku lat przestawiają się na transport elektrobusowy i wykorzystują na własnym rynku olbrzymie moce produkcyjne tamtejszych fabryk, bo BYD to nie jedyny producent tego typu pojazdów w tym kraju. Napędzają sprzedaż, jednocześnie radząc sobie z olbrzymim zanieczyszczeniem powietrza w miastach. Według danych opublikowanych na początku roku przez serwis CleanTechnica, jeszcze w 2013 r. sprzedaż autobusów elektrycznych w Chinach była niewielka. Rok później nabywców znalazło już kilkanaście tysięcy takich pojazdów, choć wciąż nieco więcej sprzedawano autobusów hybrydowych z opcją plug–in. Od tego czasu sprzedaż tych drugich utrzymuje się na stałym poziomie, ale popularność elektrobusów poszybowała w górę. W 2015 r. sprzedano ok. 95 tys. takich pojazdów a w ubiegłym roku blisko 120 tys.
Nie tylko w chińskie miasta przestawiają się na elektromobilność, lub deklarują takie plany. Rządy Wielkiej Brytanii i Francji zapowiedziały koniec produkcji i sprzedaży aut spalinowych do 2040 r. a Norwegia tę granicę określiła na 2025 r. Tę samą datę wskazali burmistrzowie 12 światowych metropolii (Londyn, Paryż, Los Angeles, Kapsztad, Barcelona, Quito, Kopenhaga, Vancouver, Mexico City, Mediolan, Seattle i Auckland), którzy podczas październikowego spotkania w Oslo zapowiedzieli przekształcenie swoich flot autobusowych w całkowicie elektryczne. Osiem lat to bliski horyzont czasowy, ale nie robi wrażenia, jeśli ten sam cel Shenzhen osiągnie w ciągu… najbliższych sześciu tygodni.
Polskie miasta, mimo szumnych zapowiedzi rządu, który chce nad Wisłą urządzić zagłębie technologiczne specjalizujące się w elektromobilności, są dopiero na początku tej drogi. W Krakowie jeździ dziś 25 elektrobusów, a w Warszawie 20. Oba miasta planują w ciągu kilku najbliższych lat kupić ponad sto kolejnych pojazdów z takim napędem. Całkowicie przestawić się na napęd elektryczny chcą Jaworzno i Zielona Góra. W tym pierwszym mieście jest już kilkanaście autobusów elektrycznych.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.