Cena biletu na hyperloop między pociągiem a samolotem?

Hyperloop to nowatorski środek transportu, którego rozwój wspiera amerykański miliarder Elon Musk. Na ten pomysł wpadł ponoć stojąc w korku w San Francisco, gdy obok przejechał pociąg. Zastanowił się nad środkiem transportu łączący komfort pociągu, prędkość samolotu i w dodatku jeszcze niskie koszty. Niedawno zorganizował konkurs na projekt hyperloopem, w którym udział wzięło ponad sto zespołów z całego świata, z czego dwa zespoły z Polski.

– Łączymy dwa miasta rurą, w której porusza się kapsuła z pasażerami – tłumaczył Zarzycki. – Największą jego zaletą jest prędkość, która osiąga się dzięki dwóm rzeczom. Po pierwsze ciśnienie w rurze to jedna tysięczna ciśnienia atmosferycznego, wiec opór jest bardzo mały. Druga rzecz to poduszka pneumatyczna lub magnetyczna, która również pozwala na rozwiniecie dużej prędkości - wyjaśniał.

Jak wskazał, Wszystkie te elementy są już przebadane. To tak naprawdę połączenie nowoczesnych rozwiązań z przemysłu lotniczego i kolejowego. Nowatorskie jest ich połączenie.

Mateusz Stajuda, kolega Zarzyckiego z HyperLodz, wskazywał na problemy, które wciąż są do rozwiązania. – Po pierwsze napęd. Trzeba w szybki sposób rozpędzić kapsułę do prędkości ok. 1000 km/h. Ale są już przeprowadzane takie testy. Większym kłopotem jest lewitacja. Kapsuła nie może się w żadnym momencie stykać z podłożem. Rozwiązaniem jest maglev, ale to bardzo drogie. Innym pomysłem jest poduszka pneumatyczna, ale to z kolei nie jest rozwiązaniem zbyt stabilnym - wyliczał. – Innym kłopotem jest bezpieczeństwo. Tam, gdzie jest planowany, czyli na trasie Los Angeles – San Francisco, jest problem z trzęsieniami ziemi. Dlatego bardzo prawdopodobne, że pierwsze takie linie, będą miały charakter towarowy.

W trakcie dyskusji projektanci hyperloopa rozmawiali z urzędnikami i ekspertami ds. transportu. – Kluczowe jest przekonanie społeczeństwa, że ten projekt jest bezpieczny – zaznaczał Jarosław Orliński, dyrektor departamentu programów infrastrukturalnych w Ministerstwie Rozwoju. – To szansa i warto z niej skorzystać. Niedługo może się okazać, ze to już działa i warto, żeby działało w Polsce - odpowiadał mu Krzysztof Tabiszewski z Carbon Workshop/Hyper Poland, drugiego z polskich zespołów pracujących nad hyperloopem.

Zarzycki wskazywał tez, że projekt w ramach konkursu Muska opracowywano na warunki trasy miedzy wspomnianymi amerykańskimi miastami. Wyliczono, że cena biletu zmieściłaby się miedzy dzisiejszymi cenami biletów na pociąg i na samolot. – Warto też pomyśleć, jaka mamy alternatywę. Jest nią KDP, które jest i droższe i wolniejsze niż hyperloop – zauważał.