Bolesławiec stawia jednak na Ursusa

Chodzi o przetarg rozpisany w lutym tego roku na 13 fabrycznie nowych, 10–metrowych autobusów niskopodłogowych. Muszą pomieścić 77 pasażerów, w tym 20 na miejscach siedzących. W marcu wpłynęły dwie oferty. Jedną z nich złożyło konsorcjum Ursus Bus 6, złożone z firm Ursus Bus SA i Ursus SA (12, 128 mln zł brutto), drugą Solaris Bus & Coach (12,792 mln zł brutto). Obie zmieściły się w założeniach finansowych zamawiającego.

Ursus zaproponował autobusy nieco taniej, ale urzędnicy z Bolesławca mieli wątpliwości, co do zawieszenia osi przedniej w postaci sztywnej belki, co było punktowane w ocenie ofert. W przypadku oferty producenta z Lublina uznali, że oferowane pojazdy nie posiadają homologacji dla tego rozwiązania, więc wykluczyli ofertę i wybrali Solarisa.

Jednak Ursus rozpoczął walkę w Krajowej Izbie Odwoławczej o uwzględnienie swojej oferty i ostatecznie sędziowie tej instytucji przyznali mu rację, nakazując ponowne rozpatrzenie ofert. Według wtorkowego zawiadomienia o wyborze oferty Ursus został oceniony na maksymalną ilość punktów, natomiast ofertę Solarisa wykluczono.

Według założeń przetargu pojazdy miały zostać dostarczone jeszcze w tym roku. Pierwsze pięć w okresie od 1 do 10 września, a pozostałe – od 15 do 30 listopada 2017 r. Być może z powodu poślizgu w rozstrzygnięciu trafią do Bolesławca później.