Białystok. BiKeR się rozrośnie

Białostocką sieć bezobsługowych wypożyczalni jednośladów uruchomiono pod koniec maja 2014 roku. Firma Nextbike – zwycięzca przetargu na operatora sieci – zainstalowała w przestrzeni miejskiej 30 stacji dokujących, wyposażonych łącznie w 300 rowerów. Białostoczanie mogli korzystać z nich do końca listopada. Opłata inicjacyjna, pobierana przy rejestrowaniu się w systemie, wynosiła 10zł. Wypożyczenie na czas nie przekraczający 20 minut było bezpłatne; wraz z upływającymi godzinami stawka rosła (do godziny – 1zł, do 2 godzin – 3 zł, każda kolejna godzina – 5zł).

Rower publiczny w Białymstoku okazał się sukcesem. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Nextbike, pod koniec listopada w systemie zarejestrowanych było ponad 26 tys. użytkowników, którzy skorzystali z jednośladów łącznie ponad 350 tys. razy. Każdą maszynę dziennie wypożyczano 6,5 razy, co daje średnio prawie 2 tys. podróży dziennie. Rekord zanotowano 10 czerwca –BiKeRy w całym mieście odbyły wówczas 3650 przejazdów.

Miasto rozwinie system

Zainteresowanie białostoczan rowerami miejskimi nie uszło uwadze magistratu. Urzędnicy planują zwiększenie liczby jednośladów o 150, zaś liczbę stacji dokujących – o 15. Oznacza to, iż system powiększy się o połowę. Białystok, zamiast 30 punktów z 300 rowerami, będzie miał 45 stacji wyposażonych w 450 maszyn. Nowa infrastruktura i pojazdy mają kosztować ponad 950 tys. złotych.

Nie wiadomo na razie, kiedy dokładnie sieć w stolicy podlaskiego zostanie zmodernizowana. – Trudno powiedzieć, czy dodatkowe stacje i rowery pojawią się w miejskiej przestrzeni już 1 kwietnia (wtedy oficjalnie zaczyna się sezon BiKeRa). Wszystko zależy od tego, jak szybko białostoccy urzędnicy podejmą ostateczną decyzję i podpiszą odpowiednie dokumenty - komentuje Michał Dąbrowski, rzecznik Nextbike Polska. Jego zdaniem, inwestycję z pewnością można byłoby ukończyć przed upływem drugiego kwartału bieżącego roku.

Nieznane są również lokalizacje nowych punktów wypożyczania jednośladów. O ich umiejscowieniu – podobnie, jak przed czerwcowym startem systemu w 2014 roku – mają zadecydować białostoczanie. Wiadomo, że o stacje upomnieli się już mieszkańcy m.in. Kleosina i Starosielc. Ten pierwszy nie leży wprawdzie w granicach Białegostoku, jednak z racji znajdującego się tam Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej może okazać się istotnym celem oraz źródłem podróży BiKeRami. Z wypożyczalni chciałyby korzystać również osoby zamieszkujące bądź dojeżdżające do osiedli położonych dalej od centrum – Fast i Skorup.

Ekspansja nie tylko w Białymstoku?

Bezobsługowe wypożyczalnie rowerów przypadły Polakom do gustu. W każdym z miast, w którym zdecydowano się na wdrożenie odpowiednio dużych systemów, można było zaobserwować liczne rzesze mieszkańców korzystających z publicznych jednośladów. Wszystko wskazuje na to, iż urzędnicy poszczególnych miast pójdą za ciosem i będą rozbudowywać sieci w swoich miejscowościach. Dwa kółka stanowią dobrą alternatywę dla prywatnych samochodów i komunikacji zbiorowej. Trudno się dziwić, że chcą z nich korzystać także ci, którzy nie posiadają własnego roweru.

Bardzo możliwe, że na powiększenie sieci wypożyczalni jednośladów zdecydują się także inne miejscowości. Będziemy na bieżąco informować o postępach ich prac nad rozbudową systemów.