Autobusy ŁKA w Głownie zamiast w Strykowie

Dużo wcześniej niż pierwotnie planowano zakończyło się pilotażowe funkcjonowanie dowozowej linii autobusowej Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej w Strykowie. Uruchomione 1 września połączenie dowoziło z dworca kolejowego do centrum 3,5-tysięcznego miasta i do strefy przemysłowej, gdzie mieści się m.in. duży zakład koncernu Corning. Linia miała być utrzymywana co najmniej do połowy grudnia.

W zeszłym tygodniu to samo zaskakujące oznaczenie – Ł02 – otrzymała natomiast nowa, uruchomiona niejako w zamian za strykowskie połączenie linia dowozowa w 15-tysięcznym Głownie leżącym przy tej samej trasie kolejowej Łódź – Zgierz – Łowicz. Jest to już trzeci element autobusowej oferty ŁKA (bez większych zmian kursuje otwarta we wrześniu linia sieradzka).

Trzeba mieć bilet, ale wydawany bezpłatnie

Nowe połączenie funkcjonuje na takich samych zasadach, jakie obowiązywały w poprzednim wcieleniu Ł02: aby skorzystać z autobusu, wystarczy mieć bilet do Głowna na pociąg ŁKA lub pobrać bezpłatny bilet u kierowcy. Podobnie wygląda także finansowa strona przedsięwzięcia. – Samorząd lokalny w Głownie partycypuje w utrzymaniu połączenia – mówi Anna Kulik z wydziału komunikacji społecznej i promocji Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej (w funkcjonowanie zlikwidowanej linii w Strykowie zaangażowany był tamtejszy samorząd). Przedstawicielka spółki nie podaje jednak konkretnych kwot, jakie musi wyłożyć głowieński samorząd.

Zaczynające się przy dworcu PKP Głowno kursy realizowane są jedenaście razy dziennie od poniedziałku do soboty (w niedziele linia nie funkcjonuje). Istnieją dwa warianty połączenia – krótszy, obsługujący jedną część miasta, i dłuższy, wjeżdżający także na osiedle po drugiej stronie torów. – Przewozy na podstawie zawartej z ŁKA umowy są realizowane przez PKS Kutno – mówi Anna Kulik.

Dwie darmowe linie: miejska i kolejowa

Przedstawicielka przewoźnika zaznacza, że póki co kursy zaplanowane są jedynie do 12 grudnia (a więc do zmiany rocznego rozkładu jazdy pociągów). Możliwe zatem, że połączenie okaże się podobnie krótkim jak w przypadku strykowskiego epizodem. – Jeśli władze Głowna wyrażą zainteresowanie utrzymaniem tej linii, jesteśmy gotowi kontynuować współpracę – przekonuje jednak Anna Kulik.

Linia organizowana przez wojewódzką spółkę jest już drugim bezpłatnym połączeniem kursującym po podłódzkim Głownie. Od lat miasto organizuje tam bowiem swoją skromną sieć komunikacji miejskiej składającą się z jednej linii z trzema wariantami przebiegu. W lutym tego roku lokalny samorząd zrezygnował z pobierania opłat za przejazd. ŁKA natomiast rozważa uruchamianie podobnych, skomunikowanych z pociągami linii także i w innych miastach. – Przyglądamy się sytuacji na rynku przewozów. Jeśli będzie potrzeba i wola samorządów, nie jest wykluczone, że nasza spółka podejmie rozmowy w sprawie komunikacji dowozowej – stwierdza Anna Kulik.