Miejski operator transportu publicznego w Amsterdamie, GVB, rozpisał przetarg na zakup 33 autobusów elektrycznych dla potrzeb miejskich linii autobusowych. W przetargu jest opcja poszerzenia zamówienia o kolejne 69 pojazdów.
Zamawiane pojazdy trafią na ulice miasta w 2020 r. Nie będą to pierwsze elektrobusy, jakie jeżdżą w regionie, bowiem 35 autobusów z takim napędem już wozi pasażerów spod terminalu lotniska Schiphol do samolotów, po płycie lotniska. Zadebiutują jednak na liniach miejskich.
Miasto do przetargu przygotowywało się dość długo. Pojazdy zostaną sfinansowane ze środków miejskich, GVB oraz ze środków przeznaczonych na transport w regionie Amsterdam. Autobusy trafią na śródmiejskie linie 16, 22 i 36. Jak zapowiadają urzędnicy, autobusy pozwolą na wycofanie z ulic 28 mercedesów Citaro z napędem diesla.
W Amsterdamie rozważano dwa sposoby ładowania pojazdów. Przetestowano technologię In Motion Charging (IMC) a także Opportunity Charging (OppCharge). Ta pierwsza zakłada, ze pojazdy są doładowywane w czasie jazdy dzięki drutom zawieszonym na części trasy. Ta druga, to promowany przez Volvo, ale dostępny też dla innych producentów, system szybkiego ładowania na przystankach końcowych. Bardziej spodobał się ten drugi, choć nie ma jeszcze finalnej decyzji, że to właśnie będzie standard ładowania dla całego Amsterdamu. Hub z ładowarkami ma stanąć w pobliżu stacji Sloterdijk.
Amsterdam kilka lat temu zadeklarował, że do 2025 r. cała flota autobusowa w tym mieście będzie elektryczna. Nie wiadomo czy terminu uda się dotrzymać, bo pierwsze elektrobusy miały trafić tu już w zeszłym roku, ale z takim celem można się spodziewać, że opcja na 69 kolejnych autobusów, zostanie wykorzystana.
Przetarg jest okazją dla Solarisa, który już
w zeszłym roku dostarczył do Holandii swoje pierwsze autobusy. To 40 przegubowych Urbino dla przewoźnika Connexxion.