Dzięki inwestycjom finansowanym z pieniędzy z nowej perspektywy unijnej poprawi się jakość komunikacji publicznej w miastach. – Jeżeli będą też odpowiednie ceny biletów w stosunku do cen paliwa i stawek za parkowanie, to kierowcy będą się chętniej do niej przesiadać – twierdzi wiceprezes ZDG TOR Adrian Furgalski.
– Trzeba przede wszystkim położyć nacisk na zachęcanie do korzystania z komunikacji publicznej, a to się stanie dzięki inwestycjom w torowiska, nowy tabor, dzięki temu, że tramwaj czy autobus będzie uprzywilejowany – wyjaśnia ekspert ZDG TOR
w rozmowie z serwisem newseria.pl. – Na dalszą rozbudowę komunikacji publicznej w Warszawie pieniądze są i zostaną przeznaczone na rozbudowę II linii metra – dodaje.
Warszawa środki z nowej perspektywy ma zamiar przeznaczyć głównie na zbudowanie po trzech nowych stacji na dwóch końcach otwartego niedawno odcinka II linii metra, a potem dwóch kolejnych w stronę Bemowa i trzech w stronę Bródna.
Rozbudowa i poprawa komunikacji publicznej jest zresztą jednym z priorytetów nowej perspektywy, w ramach której do Polski trafi 82,5 mld euro. Prawie jedna trzecia zostanie przeznaczona na poprawę infrastruktury i zrównoważony transport, ponad 10 mld, czyli dwa razy więcej niż w poprzedniej perspektywie , trafi do kolei. O ile w poprzednim rozdaniu samorządy decydowały o wydaniu mniej więcej 25 proc. pieniędzy, to w tym dysponują już 40 proc.
– To będzie też duży popis dla rozwiązań związanych z inteligentnymi systemami transportu. Mimo opóźnień mam nadzieję, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wdroży system sterowania ruchem, który będzie informował kierowców, gdzie są zatory na sieciach krajowych, gdzie są wypadki, objazdy, jakie są czasy przejazdu – tłumaczy Furgalski. – Nowością będzie też program rewitalizacji polskich miast, głównie tej przestrzeni, która była zniszczona, np. przez przemysł zlokalizowany w centralnych dzielnicach.