Partnerzy serwisu:
Prawo & Finanse

Felieton: Z drogi!

Dalej Wstecz
Data publikacji:
09-06-2014
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO & FINANSE
 Felieton: Z drogi!
fot. Dkroliko, public domain Wikimedia commons
Okazjonalne podróżowanie po kraju autem to możliwość zebrania wielu ciekawych obserwacji. Dotyczą one tego, jak to przemieszczają się po naszych drogach rodacy. Z jazdą po większości dróg wiąże się także temat o sposobach podnoszenia bezpieczeństwa na nich. Jednym z narzędzi są oczywiście fotoradary.

Gdzie podział się transport publiczny?

Geneza przejazdu kilku tysięcy kilometrów wiąże się z chęcią poznania zachodniej Polski. Słabość połączeń kolejowych w kraju powoduje, że próba odwiedzenia kilku miejsc w ciągu 10 dni przy wykorzystaniu kolei jest praktycznie niemożliwa. Linie kolejowe zniknęły lub przestały być użytkowane w pobliżu odwiedzanych parków narodowych: Drawieńskiego i Ujścia Warty. Zarówno do Słońska, jak i do Drawna nie da się dojechać pociągami. Zresztą nawet tam, gdzie jest możliwość skorzystania z transportu kolejowego, np. na trasie Wrocław – Świnoujście, czas przejazdu jest niezadowalający. A długa, zbyt długa podróż to krótszy czas na poznawanie nigdy nie widzianego terenu…

Zresztą, do wielu miejsc chyba już w ogóle nie dojeżdża żadna komunikacja zbiorowa, choćby poczciwy PKS. W takiej sytuacji hasło integracji różnych środków transportu to całkowita abstrakcja. Natrętnie wraca tylko hasło, że lepiej to już było…

Pewność i prędkość

Podróżowanie samochodem po kraju to jednak nie jest przysłowiowa „bułka z masłem”. Rzadko jeżdżąc samochodem chyba można jeszcze mieć trzeźwe spojrzenie na to, co dzieje się na drogach. Zwłaszcza na drogach krajowych czy jednopasmowych drogach ekspresowych, jazda rodaków przyprawia nierzadko o dreszcze. Najbardziej karygodne wydają się być dwie maniery, które chyba weszły w krew pewnej grupie rodzimych kierowców. Wyprzedzanie na trzeciego, wraz z wyrzucaniem na pas awaryjny czy pobocze jadącego z naprzeciwka, który tylko dzięki ucieczce ze swojego pasa unika czołowego zderzenia, to zaczyna być standardem u (podejrzewam) wiecznie spóźnionych potomków ułanów Kozietulskiego. No i ignorowanie terenów zabudowanych i ograniczeń prędkości w pobliżu przejść dla pieszych czy skrzyżowań. Odnoszę wrażenie, że kierowcy mają zakodowaną swoją prędkość minimalną na np. 90 km/h. Co gorsza, nie dotyczy to tylko samochodów osobowych, ale także ciężarówek, z najcięższymi włącznie. Prowadzący je nie zwalniają poniżej zadanej sobie prędkości bez swoistych środków przymusu.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5